piątek, 17 września 2010
Wieczór Gier Battlefleet Gothic- 25 września
Ciężkie krążowniki klasy Acheron i Hades wyłaniające się z Immaterium
Witam,
zapraszam do zagrania w Battlefleet Gothic'a w sobotę 25ego września od 16:00 (prawdopodobnie do 24:00) w klubie Walkiria.
Jak ktoś nie ma własnej floty- to nic nie szkodzi, zapewnię każdemu chętnemu flotę do pogrania i zrobię wprowadzenie do tego systemu (gry pokazowe), jeśli będzie to potrzebne.
Tą informację możecie dowolnie przekazać zainteresowanym znajomym.
Nie trzeba się zapowiadać, ale będę wdzięczny jeśli to zrobicie (jeśli jeszcze nie wiem, że ktoś przyjeżdża to poproszę informacje na kgbwalkiria @ gmail.com jeśli nie macie innego kontaktu).
Pozdrawiam i jeszcze raz Zapraszam.
Yegr
Etykiety:
Battlefleet Gothic,
Ogłoszenia,
Wieczór Gier
czwartek, 16 września 2010
Zbieranie floty do Battlefleet Gothic
"Zagrałem bitwę w BFG, podoba mi się – no tak, ale co dalej?- nie mam floty."
albo "Podoba mi się system, ale skąd mam wziąć statki?"
Istnieją zasadniczo trzy możliwości uzyskania statków do BFG:
Zakup używanych
– wariant dla tych którzy mają mniej pieniędzy a więcej czasu. Nie będę owijał w bawełnę, kupić używaną flotę w Polsce nie jest łatwo- na allegro raz na parę miesięcy się coś pojawia. Najlepszym miejscem na zakupy flot używanych wydaje się być Brytyjski e-bay.
Część wystawiających oferuje możliwość wysłania poza granice Wielkiej Brytanii, a nawet jeśli nie- to zawsze można przecież znaleźć znajomego który otrzyma naszą paczkę w UK i przywiezie ją nam kiedy będzie wracał do Polski. W zależności od ilości statków we flocie, stanu oraz rasy ceny oraz pory dnia o której kończy się aukcja ceny używanych modeli wahają się w granicach 30-100% wartości nowych okrętów. Dla popularnych flot takich jak Chaos i Imperium przeciętnymi cenami jest ok. 40-60% wartości nówek. Dla eldarów jest to ok. 55-70%.
Sam skorzystałem z tej opcji aby kupić swoją flotę Chaosu.
Zakup nowych
– statki są oczywiście dalej dostępne przez mail order od GW lub z Forge World'a
Z jednej strony pojedyncze okręty nie są tanie (30-100zł dla okrętów liniowych- Capital Ships, lub jakieś 40zł za blister z 3 eskortowcami), jednak każdy właściwie okręt (lub w przypadku eskortowców zawartość blistera- 3-4 statki) stanowi odpowiednik całego oddziału do wh40k lub regimentu do whfb. Ogólnie rzecz biorąc dla większości flot BFG stosunek punkty/złotówki jest znacznie lepszy niż w wh40k lub whfb.
Są też inni producenci figurek statków kosmicznych tacy jak np. Spartan Games.
Zrobienie statków samemu
– dla części flot ze względu na to jak ich statki wyglądają może być to nawet lepszy pomysł niż zakup. Zwłaszcza jeśli chodzi o Orki i Tyranidów (lubię wygląd oryginalnych statków) są to floty które można w całości zbudować z resztek po modelach do wh40k i innych kawałków (elementy statków chaosu i imperium, elementy układów elektronicznych [masz starą kartę graficzną- zamień ją w krążownik!]) w przypadku orków). Przykłady jak ludzie budują takie floty są łatwe do znalezienia w internecie:
Orki
http://www.youtube.com/watch?v=PurawAO5M7U
http://smg.photobucket.com/albums/v179/CELS83/BFG/?action=view¤t=orkship01.jpg
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=12269
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=14028
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=13654
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=13528
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=12920
Tyranidzi:
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=19055
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=11146
http://album.warpshadow.com/v/HiveFleetMorboth/BFGnids/
http://thetyranidhive.proboards.com/index.cgi?action=display&board=converting&thread=12863&page=1#235538
http://www.40konline.com/community/index.php?topic=171850.0
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=9283&highlight=tyranid+cruiser
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=8684&highlight=tyranid+hiveship
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=8126&highlight=tyranid+hiveship
albo "Podoba mi się system, ale skąd mam wziąć statki?"
Istnieją zasadniczo trzy możliwości uzyskania statków do BFG:
Zakup używanych
– wariant dla tych którzy mają mniej pieniędzy a więcej czasu. Nie będę owijał w bawełnę, kupić używaną flotę w Polsce nie jest łatwo- na allegro raz na parę miesięcy się coś pojawia. Najlepszym miejscem na zakupy flot używanych wydaje się być Brytyjski e-bay.
Część wystawiających oferuje możliwość wysłania poza granice Wielkiej Brytanii, a nawet jeśli nie- to zawsze można przecież znaleźć znajomego który otrzyma naszą paczkę w UK i przywiezie ją nam kiedy będzie wracał do Polski. W zależności od ilości statków we flocie, stanu oraz rasy ceny oraz pory dnia o której kończy się aukcja ceny używanych modeli wahają się w granicach 30-100% wartości nowych okrętów. Dla popularnych flot takich jak Chaos i Imperium przeciętnymi cenami jest ok. 40-60% wartości nówek. Dla eldarów jest to ok. 55-70%.
Sam skorzystałem z tej opcji aby kupić swoją flotę Chaosu.
Zakup nowych
– statki są oczywiście dalej dostępne przez mail order od GW lub z Forge World'a
Z jednej strony pojedyncze okręty nie są tanie (30-100zł dla okrętów liniowych- Capital Ships, lub jakieś 40zł za blister z 3 eskortowcami), jednak każdy właściwie okręt (lub w przypadku eskortowców zawartość blistera- 3-4 statki) stanowi odpowiednik całego oddziału do wh40k lub regimentu do whfb. Ogólnie rzecz biorąc dla większości flot BFG stosunek punkty/złotówki jest znacznie lepszy niż w wh40k lub whfb.
Są też inni producenci figurek statków kosmicznych tacy jak np. Spartan Games.
Zrobienie statków samemu
– dla części flot ze względu na to jak ich statki wyglądają może być to nawet lepszy pomysł niż zakup. Zwłaszcza jeśli chodzi o Orki i Tyranidów (lubię wygląd oryginalnych statków) są to floty które można w całości zbudować z resztek po modelach do wh40k i innych kawałków (elementy statków chaosu i imperium, elementy układów elektronicznych [masz starą kartę graficzną- zamień ją w krążownik!]) w przypadku orków). Przykłady jak ludzie budują takie floty są łatwe do znalezienia w internecie:
Orki
http://www.youtube.com/watch?v=PurawAO5M7U
http://smg.photobucket.com/albums/v179/CELS83/BFG/?action=view¤t=orkship01.jpg
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=12269
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=14028
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=13654
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=13528
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=12920
Tyranidzi:
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=19055
http://www.tacticalwargames.net/taccmd/viewtopic.php?f=8&t=11146
http://album.warpshadow.com/v/HiveFleetMorboth/BFGnids/
http://thetyranidhive.proboards.com/index.cgi?action=display&board=converting&thread=12863&page=1#235538
http://www.40konline.com/community/index.php?topic=171850.0
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=9283&highlight=tyranid+cruiser
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=8684&highlight=tyranid+hiveship
http://www.warseer.com/forums/showthread.php?t=8126&highlight=tyranid+hiveship
Etykiety:
Battlefleet Gothic,
Orks,
Tyranids,
Zbieranie Armii
piątek, 10 września 2010
Dlaczego Battlefleet Gothic?
Into the jaws of death, into the mouth of Hell!
- Lord Admiral Ravensburg’s opening order at the Battle of Gethsemane
Zacznę przewrotnie. Dlaczego miałbym grać w grę w którą mało kto gra, do której nie są
wydawane nowe zasady, do której modele są drogie albo co najmniej ciężko dostępne?
Odpowiedzi na te pytania znajdują się pod koniec artykułu, teraz natomiast odwołam się do czegoś z zupełnie innej beczki.
“I stałem się Śmiercią. Niszczycielem Światów.”
Jak to jest dowodzić armadą okrętów, będącą w stanie obrócić w pył całe układy słoneczne?
Battlefleet Gothic - The Imperial Navy
Jeśli lubicie filmy marinistyczne, czy to o piratach, U-botach, o bitwach na Pacyfiku, albo sci-fi takie jak Battlestar Galactica, Gwiezdne Wojny - to świetnie zrozumiecie dlaczego ta gra może się aż tak bardzo podobać. A ma ona wszystkie zalety mrocznego klimatu warhammer’a 40k opakowane w grę w gigantycznej skali.Gigantyczne lasery rozcinające w pół krążowniki wroga, torpedy plazmowe topiące całe pokłady, bombowce niszczące słabo bronione okręty, walka w abordażu, desanty planetarne kosmicznych marines, albo nawet misje w których celem jest unicestwienie całej planety.
Pozostawiając za sobą całą fantastyczną otoczkę fabularną, opiszę szybko mechanikę gry.W BFG większość flot jest mocno ograniczona możliwościami manewrowania swoich statków, polami ostrzału itd., przez co należy dobrze planować swoje ruchy i adaptować je do sytuacji na “polu bitwy”. Jak w praktycznie wszystkich grach GW element losowy gry ma istotny, aczkolwiek zwykle drugorzędny w stosunku do dobrego planowania i wykonywania planów. Ocena ryzyka jest więc tutaj również istotnym elementem taktyki w tej grze.
Teraz pozwolę sobie powrócić do pytania które zadałem na początku.
Brak wydania nowych zasad jest wbrew pozorom zaletą tej gry. System jest stabilny- tutaj nie ma miejsca na “syndrom nowej armii”. Od razu wiadomo, które floty mają jakie mocne i słabe strony- i takie też pozostaną. Każdy może z pełną świadomością wybrać to co mu się podoba i nie być zawiedzionym “kiedy nowa edycja znerfiła moją armię”.Nowe modele do BFG do szczególnie tanich nie należą. Na całe szczęście jest jeszcze e-bay, dzięki któremu (i znajomym w UK) można nabyć statki w rozsądnych cenach (ok 40-60% ceny nowych statków jak się dobrze poluje). Ale koszt poszczególnych figurek należy odnieść do tego jak się w tą grę gra.
Pojedynczy statek odpowiada całemu oddziałowi lub regimentowi, a bitwy już na 1000 punktów mogą spokojnie trwać 2,5+ godziny, będąc przy tym emocjonującymi. Taka flota na 1000 punktów składa się zwykle z ok 5 krążowników, lub 3 krążowników i 1 pancernika, lub 3-4 krążowników wraz z eskortowcami. Koszt takiej nowej floty zaczyna się od ok 180 zł.
Kupując używane okręty w Wielkiej Brytanii można oczywiście zdobyć adekwatnie większą lub tańszą flotę. Ponieważ najtaniej %-wychodzą oczywiście duże używane floty, jeśli ktoś sam nie potrzebuje np. 4000 punktów to dobrym rozwiązaniem będzie podzielenie się takim zakupem.
W różne postaci warhammera gram od jakichś 11-12 lat, po tym czasie doszedłem do bardzo prostego wniosku- najlepiej jest grac w system, który nam się najbardziej podoba- jeśli jest dobry, nawet jeśli nie jest popularny, to przeciwnicy i tak się znajdą.
BFG choć jest relatywnie prostą grą (uważam to za zaletę- łatwo jest poznać zasady, ale później trzeba kombinować), daje bardzo wiele możliwości rozgrywki i potencjalnie mnóstwo zabawy jeśli komuś odpowiada bycie admirałem kosmicznej floty.
+++Transmisja zakończona+++
- Lord Admiral Ravensburg’s opening order at the Battle of Gethsemane
Zacznę przewrotnie. Dlaczego miałbym grać w grę w którą mało kto gra, do której nie są
wydawane nowe zasady, do której modele są drogie albo co najmniej ciężko dostępne?
Odpowiedzi na te pytania znajdują się pod koniec artykułu, teraz natomiast odwołam się do czegoś z zupełnie innej beczki.
“I stałem się Śmiercią. Niszczycielem Światów.”
Jak to jest dowodzić armadą okrętów, będącą w stanie obrócić w pył całe układy słoneczne?
Battlefleet Gothic - The Imperial Navy
Jeśli lubicie filmy marinistyczne, czy to o piratach, U-botach, o bitwach na Pacyfiku, albo sci-fi takie jak Battlestar Galactica, Gwiezdne Wojny - to świetnie zrozumiecie dlaczego ta gra może się aż tak bardzo podobać. A ma ona wszystkie zalety mrocznego klimatu warhammer’a 40k opakowane w grę w gigantycznej skali.Gigantyczne lasery rozcinające w pół krążowniki wroga, torpedy plazmowe topiące całe pokłady, bombowce niszczące słabo bronione okręty, walka w abordażu, desanty planetarne kosmicznych marines, albo nawet misje w których celem jest unicestwienie całej planety.
Pozostawiając za sobą całą fantastyczną otoczkę fabularną, opiszę szybko mechanikę gry.W BFG większość flot jest mocno ograniczona możliwościami manewrowania swoich statków, polami ostrzału itd., przez co należy dobrze planować swoje ruchy i adaptować je do sytuacji na “polu bitwy”. Jak w praktycznie wszystkich grach GW element losowy gry ma istotny, aczkolwiek zwykle drugorzędny w stosunku do dobrego planowania i wykonywania planów. Ocena ryzyka jest więc tutaj również istotnym elementem taktyki w tej grze.
Teraz pozwolę sobie powrócić do pytania które zadałem na początku.
Brak wydania nowych zasad jest wbrew pozorom zaletą tej gry. System jest stabilny- tutaj nie ma miejsca na “syndrom nowej armii”. Od razu wiadomo, które floty mają jakie mocne i słabe strony- i takie też pozostaną. Każdy może z pełną świadomością wybrać to co mu się podoba i nie być zawiedzionym “kiedy nowa edycja znerfiła moją armię”.Nowe modele do BFG do szczególnie tanich nie należą. Na całe szczęście jest jeszcze e-bay, dzięki któremu (i znajomym w UK) można nabyć statki w rozsądnych cenach (ok 40-60% ceny nowych statków jak się dobrze poluje). Ale koszt poszczególnych figurek należy odnieść do tego jak się w tą grę gra.
Pojedynczy statek odpowiada całemu oddziałowi lub regimentowi, a bitwy już na 1000 punktów mogą spokojnie trwać 2,5+ godziny, będąc przy tym emocjonującymi. Taka flota na 1000 punktów składa się zwykle z ok 5 krążowników, lub 3 krążowników i 1 pancernika, lub 3-4 krążowników wraz z eskortowcami. Koszt takiej nowej floty zaczyna się od ok 180 zł.
Kupując używane okręty w Wielkiej Brytanii można oczywiście zdobyć adekwatnie większą lub tańszą flotę. Ponieważ najtaniej %-wychodzą oczywiście duże używane floty, jeśli ktoś sam nie potrzebuje np. 4000 punktów to dobrym rozwiązaniem będzie podzielenie się takim zakupem.
W różne postaci warhammera gram od jakichś 11-12 lat, po tym czasie doszedłem do bardzo prostego wniosku- najlepiej jest grac w system, który nam się najbardziej podoba- jeśli jest dobry, nawet jeśli nie jest popularny, to przeciwnicy i tak się znajdą.
BFG choć jest relatywnie prostą grą (uważam to za zaletę- łatwo jest poznać zasady, ale później trzeba kombinować), daje bardzo wiele możliwości rozgrywki i potencjalnie mnóstwo zabawy jeśli komuś odpowiada bycie admirałem kosmicznej floty.
+++Transmisja zakończona+++
Etykiety:
Battlefleet Gothic
sobota, 4 września 2010
BFG Chaos Fleet update
This is the full extent of my Chaos Fleet (excluding Attack Craft):
Since last update, I've added the Blackstone Fortress (right highest) , Planet Killer (highest center right), Despoiler Battleship (second highest left), Vengence Class Grand Cruiser (right second highest), Nox Eternus (the biggest ship) and painted the bases. The Battleships aren't pinned to their bases yet.
Edit [5.09.2010]:
This is the Vengance Class grand Cruiser "Tranquilious":
Since last update, I've added the Blackstone Fortress (right highest) , Planet Killer (highest center right), Despoiler Battleship (second highest left), Vengence Class Grand Cruiser (right second highest), Nox Eternus (the biggest ship) and painted the bases. The Battleships aren't pinned to their bases yet.
Edit [5.09.2010]:
This is the Vengance Class grand Cruiser "Tranquilious":
Etykiety:
Battlefleet Gothic,
Chaos,
English,
Work-In-Progress,
Zbieranie Armii
piątek, 3 września 2010
Tactica Imperialis: Tauros, Tauros Venator
"Just drive down that road, until you get blown up"
- General George Patton, addressing reconnaissance troops
Since the Blog gets more hits from International viewers then from Polish ones, I’ve decided to go for an full English article this time. This article is a continuation of previous Tactica Imperialis articles written by your humble scribe (me) in low gothic (Polish) about Griffons, Penal Legions and Sentinels.
So without further ado...
Tauros and Tauros Venator are the two new toys from Forge World for all the Tread Heads out there. Their rules can be found in Imperial Armour Vol. 8 Raid on Kastorel-Novem. All the coolness factor aside (IG buggies - yeah!!!), let us consider their battlefield efficiency.
These two vehicles share a few special rules: scout, open-topped and fast are the standard ones, but theres more...
You’ve been thinking about buying a hybrid car? - Well, think again: the purely electric driven Tauros (thanks to the Galvanic Motors®) is the best thing since bread came sliced. On 4+ you ignore Immobilized armor penetration results. This is just awesome for a squadroned vehicle (one does not need to deny the enemy his vehicle by blowing it up!) . On top of that you can re-roll failed Dangerous Terrain tests, when moving at combat speed- this too sometimes comes in handy.
Let’s take on the smaller of the two vehicles first: the Tauros.
I will compare it to the most similar unit from the generic IG codex: the sturdy Scout Sentinel (later referred to as SS (but not as “The SS”) For just the same cost as a SS with a heavy flamer you get the basic Tauros (with a heavy flamer as well). You loose the ability to engage the enemy in close combat, but you get the ability to move 12” and still fire your heavy flamer. When outflanking this gives your the ability to threaten enemy infantry that is up to 20” from a short table edge.
This buggy has a drawback however- the options it has are generally sub-par army wise. The special-issue Tauros grenade launcher is a mid-strength/low-strength blast weapon- one of many, many the IG can field (the 4 GL Platoon Command Squad comes to mind) and I really don’t see anything justifying mounting it on a speedy car. The grenade launcher variant does not improve the overall army performance of the Imperial Guard. A fast and cheap heavy flamer carrier does.
And now for something completely different...
oh well, maybe not that much different: Tauros Venator (I will restrain myself from using the TV abbreviation)
for 10 points more you can buy Tauros’ combi-cabrio version: you get 2 more wheels and 2mm armored plate for some real protection from the front - STOP- this doesn't interest gamers that much, let's try again...
for 10 points more then the standard Tauros you get AV11 front, and a twin-linked multilaser. Honestly I think that multilaser SSs are much better. Point for point (almost) they have the same firepower and can take just as much punishment before going down (2 TVs vs. 3 SSs), but Sentinels can attack in close combat- which is advantageous for a outflanking unit.
So what makes the Venator good?- well the TL lascannon does. The lascannons always have come with some kind of sacrifice in the IG codex, and it’s great to have one more option of deploying this powerful tool of Emperor’s Justice. For 65 pts, you get a fast moving lascannon platform, that is quite accurate, and has a small size (so is easily to hide).
Unlike the Vendetta- it can easily be completely or partially hidden (even behind infantry!). A squadron of Venators can maintain maximum firepower when moving up to 12”, whereas a Vendetta can not. For these advantages one has to sacrifice the transport ability and some firepower at low speeds.
The goodies don’t just stop here- the Venator can take up to 2 HKM’s (bumping it’s cost to a whooping 85 pts for a wet paper buggy [with some cardboard to the front- to make it just]. This certainly is a valid option, although one has to be very careful in using this paper sword. A squadron of 3 TVs all kitted out with lascannons and HKM’s costs over 250, and I would only seldom advise taking it.
Summary:
The Tauros and Tauros Venator make great additions to the Imperial Guard Army, but unlike Scout Sentinels they are highly specialized, and can only perform well their specific task: Tauros as a infantry killer, and Venator as a Tank/Monster hunter. Both Tauros variants are designed to punch the enemy in the face (the Venator preferably from 2 leagues away, as not to get punched back) and should be used this way. They either can not fulfill the many roles the Sentinels can, or would so for much more points, so it’s probably good to use both these units at the same time. The Venators present a valid alternative to the much loved (or hated, dependant upon if you are looking up or down the lascannon’s barrel) Vendetta Gunship, whereas the smaller Tauros replaces Flamer Sentinels.
So without further ado...
Tauros and Tauros Venator are the two new toys from Forge World for all the Tread Heads out there. Their rules can be found in Imperial Armour Vol. 8 Raid on Kastorel-Novem. All the coolness factor aside (IG buggies - yeah!!!), let us consider their battlefield efficiency.
These two vehicles share a few special rules: scout, open-topped and fast are the standard ones, but theres more...
You’ve been thinking about buying a hybrid car? - Well, think again: the purely electric driven Tauros (thanks to the Galvanic Motors®) is the best thing since bread came sliced. On 4+ you ignore Immobilized armor penetration results. This is just awesome for a squadroned vehicle (one does not need to deny the enemy his vehicle by blowing it up!) . On top of that you can re-roll failed Dangerous Terrain tests, when moving at combat speed- this too sometimes comes in handy.
Let’s take on the smaller of the two vehicles first: the Tauros.
I will compare it to the most similar unit from the generic IG codex: the sturdy Scout Sentinel (later referred to as SS (but not as “The SS”) For just the same cost as a SS with a heavy flamer you get the basic Tauros (with a heavy flamer as well). You loose the ability to engage the enemy in close combat, but you get the ability to move 12” and still fire your heavy flamer. When outflanking this gives your the ability to threaten enemy infantry that is up to 20” from a short table edge.
This buggy has a drawback however- the options it has are generally sub-par army wise. The special-issue Tauros grenade launcher is a mid-strength/low-strength blast weapon- one of many, many the IG can field (the 4 GL Platoon Command Squad comes to mind) and I really don’t see anything justifying mounting it on a speedy car. The grenade launcher variant does not improve the overall army performance of the Imperial Guard. A fast and cheap heavy flamer carrier does.
And now for something completely different...
oh well, maybe not that much different: Tauros Venator (I will restrain myself from using the TV abbreviation)
for 10 points more you can buy Tauros’ combi-cabrio version: you get 2 more wheels and 2mm armored plate for some real protection from the front - STOP- this doesn't interest gamers that much, let's try again...
for 10 points more then the standard Tauros you get AV11 front, and a twin-linked multilaser. Honestly I think that multilaser SSs are much better. Point for point (almost) they have the same firepower and can take just as much punishment before going down (2 TVs vs. 3 SSs), but Sentinels can attack in close combat- which is advantageous for a outflanking unit.
So what makes the Venator good?- well the TL lascannon does. The lascannons always have come with some kind of sacrifice in the IG codex, and it’s great to have one more option of deploying this powerful tool of Emperor’s Justice. For 65 pts, you get a fast moving lascannon platform, that is quite accurate, and has a small size (so is easily to hide).
Unlike the Vendetta- it can easily be completely or partially hidden (even behind infantry!). A squadron of Venators can maintain maximum firepower when moving up to 12”, whereas a Vendetta can not. For these advantages one has to sacrifice the transport ability and some firepower at low speeds.
The goodies don’t just stop here- the Venator can take up to 2 HKM’s (bumping it’s cost to a whooping 85 pts for a wet paper buggy [with some cardboard to the front- to make it just]. This certainly is a valid option, although one has to be very careful in using this paper sword. A squadron of 3 TVs all kitted out with lascannons and HKM’s costs over 250, and I would only seldom advise taking it.
Summary:
The Tauros and Tauros Venator make great additions to the Imperial Guard Army, but unlike Scout Sentinels they are highly specialized, and can only perform well their specific task: Tauros as a infantry killer, and Venator as a Tank/Monster hunter. Both Tauros variants are designed to punch the enemy in the face (the Venator preferably from 2 leagues away, as not to get punched back) and should be used this way. They either can not fulfill the many roles the Sentinels can, or would so for much more points, so it’s probably good to use both these units at the same time. The Venators present a valid alternative to the much loved (or hated, dependant upon if you are looking up or down the lascannon’s barrel) Vendetta Gunship, whereas the smaller Tauros replaces Flamer Sentinels.
Etykiety:
English,
Imperial Guard,
Tactica Imperialis,
Taktyka,
Warhammer 40,
wh40k
Subskrybuj:
Posty (Atom)