Zdjęcia są owocem mojej wizyty z aparatem u Krzyśka. Wydaje mi się, że za każdym razem oglądam jego armię, zawsze jest w niej coś nowego-pomalowanego.
Ostatni komentarz był mój- tylko nie udało mi się skutecznie zalogować na moim koncie.Pozdrawiam
Zdjęcia są owocem mojej wizyty z aparatem u Krzyśka.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że za każdym razem oglądam jego armię, zawsze jest w niej coś nowego-pomalowanego.
Ostatni komentarz był mój- tylko nie udało mi się skutecznie zalogować na moim koncie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam